Włoskie wesele, czyli polskie Amalfi

włoskie wesele

Włoskie wesele, czyli polskie Amalfi

Włoskie wesele było moim marzeniem, od kiedy spędziłam 3 tygodniowe wakacje we Włoszech. Po przekroczeniu granicy Włoch przepadłam i zakochałam się w tym kraju, w klimacie, w ludziach, w jedzeniu, w pogodzie, w trybie życia.  Pokochałam Włochy pomimo tego, że wakacje przypłaciłam 4 kg więcej – bo jak się oprzeć włoskim frykasom?  Jednak najbardziej pokochałam Włochów za umiejętność cieszenia się bliskimi, za celebrację chwil i za tryb życia sprzyjający uważności. Mogłabym w domku przy plaży spędzić resztę życia. Wyobraź sobie malutką kafejkę z ciastami i pyszną kawą, w której goszczę przyjaciół… Marzenie!

Poczułaś klimat Włoch? Mam nadzieję, że tak. Moją miłością do Włoch chciałabym zarazić Ciebie, dlatego postanowiłam, że udowodnię, że w można stworzyć  namiastkę tego cudownego kraju w Polsce i zorganizować włoskie wesele w Polsce.

 

Jak narodził się pomysł na włoskie wesele inspirowane Wybrzeżem Amalfitańskim ?

Czas narodzin koncepcji włoskiego wesela

Pomysł stworzenia sesji stylizowanej inspirowanej włoskim stylem życia i cudownym Wybrzeżem Amalfitańskim, realizowanej podczas warsztatów z budowania portfolio w ramach Akademii Wedding Plannera SENSAR, zrodził się rok temu. Jednak tak jak wszystkie dobre pomysły, tak i ten musiał dojrzeć w mojej głowie, podobnie jak wino we włoskiej winnicy.

włoskie wesele w plenerze

Jesienią zorganizowałam wraz z grupą ślubnych przyjaciół sesję stylizowaną „Zakochani w Amalfi”. Sesję połączyłam z warsztatami z budowania portfolio. Więcej informacji o warsztatach z budowania portfolio znajdziesz na stronie Akademii Wedding Plannera. O samej idei sesji stylizowanej możesz przeczytać w artykule Sesja stylizowana, czyli jak zbudować portfolio.

Włoskie wesele

Przy sesji włoskie wesele w Polsce pracował mój dream team, który idealnie wpisał się w klimat żywych kolorów i radości życia.

Bazą do projektu i koncepcji aranżacji był energetyczny żółty kolor i cytryny, przełamany elementami  niebieskiej mozaiki, charakterystycznej dla Włoch. Drugim ważnym elementem stylizacji był powiew świeżości, pokazanie radości życia i włoskiej miłości do niespiesznej celebracji chwil na świeżym powietrzu.

W aranżacji stołu wykorzystaliśmy dwa warianty, abyś sama mogła zdecydować, który klimat jest Ci bliższy. Daj znać w komentarzu, którą wersja podoba Ci się bardziej? Delikatna kompozycja kwiatowa w stylowym glinianym wazonie, czy też drzewo cytrynowe nawiązujące do Włoch. Dla pokreślenia energetycznego koloru cytryn wykorzystaliśmy biały obrus. Do dekoracji użyliśmy złote i transparentne dodatki. O florystykę włoskiego wesela zadbała wrocławska kwiaciarnia Wili Wianki, a o cytrusowe drzewa Sabina z FabbricaArt. Dziękuję Wam za wyczucie klimatu. 🙂

Agnieszka i Piotr to cudowna Para, która cierpliwie, z pogodą ducha i z uśmiechem znosiła trudy sesji. Ago i Piotrze, zostaliście stworzeni dla naszej sesji. Na wybiegach mody możecie zrobić furorę. 🙂 Uwielbiam Was. 🙂

Przygotowania do włoskiego wesela

Przygotowania młodej pary odbywały się w niezwykle klimatycznym i gościnnym Pałacu Pakosław w Pakosławiu. Właściciele, Dyrektor Zarządzająca oraz całą obsługą dbali o nas, jak o najbliższych członków rodziny. Czuliśmy się jak podczas prawdziwej włoskiej biesiady.

Włoskie wesele i lunch na świeżym powietrzu

Dopełnieniem sesji był lunch na świeżym powietrzu. O włoskie menu podczas przyjęcia w plenerze zadbał Szef Kuchni Pałacu Pakosław Krzysztof Suska. Rozkoszowaliśmy się wegetariańskim posiłkiem, który był niesamowity. Zajadaliśmy się bruschettą, spaghetti pomidorowym z oryginalnym włoskim sosem, risotto borowikowym, tiramisu i specjalnie na tę okazję dobranym winem z pałacowej piwnicy.

O drink-bar, limoncello, lemoniadowy bar oraz o włoskie espresso zadbał Paweł Coffee Break.

Po uroczystym lunchu znaleźliśmy chwilę na relaks i na grę w szachy. Dla kochających włoskie ciepło przygotowaliśmy puszyste koce. 🙂

O tort weselny i candy bar zadbała nasza słodka Martyna z Mam Wypieki. Dziękuję Ci za cytrynowy szał z elementami naszej niebieskiej mozaiki.

W pokoju o nazwie Na Puchu Aga i Piotr podczas przygotowań mieli chwilę na odpoczynek pomiędzy zmianą sukni ślubnej marki Warsaw Poet i jedwabnego szlafroczka Le Brate. O włosy i makijaż zadbała zdolna Anna Gandzii.

Papeterię malowaną akwarelą oraz drzewa cytrynowe przygotowała bardzo zdolna artystka — Sabina z FabbricaArt. Sabina tworzy takie cuda, że koniecznie musicie odwiedzić jej profil. Cała papeteria była projektowana i ręcznie malowana akwarelą pod naszą sesję. 🙂

O detale w postaci transparentnych podtalerzy zadbała Ślubna Podwiązka, a krzesła chiavari zapewniła Sylwia z wypożyczalni Babu. Złote podtalerze i sztućce oraz niebieskie szkło i żółte akcesoria zapewniłam ja, czyli Agencja Ślubna SENSAR.

Włoskie wesele nie mogło obyć się bez reportażu w plenerze. Wykorzystaliśmy pałacowy park nad stawem. Do dyspozycji mieliśmy aż 3 samochody z firmy Nasze Klasyki: żółty Chevrolet Corvette (tutaj panom najmocniej zabiło serce przy ryku silnika), prawdziwą legendę motoryzacji Ford T z 1926 roku i  klasyka ślubnego marki Bentley R Type.

O słoneczną pogodę zadbała nasza ekipa, a o filmowe efekty specjalne w postaci dymu zadbał Pałac Pakosław — dziękuję. 🙂 Efekt jest powalający!

Finał sesji był w iście włoskim stylu. Cieszę się, że mój szalony pomysł poparła Dyrektorka Aurelia. Włoska bitwa na poduszki Agi i Piotra odbyła się w przepięknym pokoju o nazwie Na Puchu. To był sztos!

Za przepiękny reportaż fotograficzny dziękuję Kamili z Lucky in Love. Kamila to przekochana kobieta, która jest mistrzynią koloru. Jak dodacie to tego Jej ciepło, empatię i niesamowitą energię, to macie gwarancję niesamowitych wrażeń na swoim ślubie i weselu. Polecam Wam Kamilę! Zobaczcie, jaka energia bije ze zdjęć. 🙂

Efektem naszej pracy jest również  film, który już niedługo zaprezentuję Ci razem z  filmowcami – Patrykiem i Kamilem z Sakramentalne TAK.

Ogromie dziękuję Ani z Pure Love Weddings za koordynację wydarzenia. 🙂

Na zakończenie historii nie może zabraknąć informacji o cudownych ludziach, którzy zaufali mojej wizji i zgodzili się razem ze mną współtworzyć włoskie wesele w Polsce, w ramach warsztatów z budowania portfolio. Dziękuję Kochani, że byliście ze mną. 🙂 To ogromne szczęście pracować z najlepszymi oraz przekazywać wiedzę i doświadczenie osobom startującym w branży ślubnej.

Poznaj mój dream team z sesji stylizowanej włoskie wesele „Zakochani w Amalfi”:

Koncepcja i stylizacja: Agencja Ślubna Sensar
Organizacja: Akademia Wedding Plannera
Zakochana Para Agnieszka i Piotr:
https://www.facebook.com/agababicz777 i https://www.facebook.com/Blachutus
Miejsce: Pałac Pakosław
Suknia: Warszaw Poet
Fotografka: Lucky In Love
Film: Sakramentalne TAK
Samochody: Nasze Klasyki
Design i papeteria: FabbricaArt
Kwiaty:  Wili Wianki
Tort i candy bar: MamWypieki
Biżuteria: White Jasmine Accessories
Makijaż i włosy: Anna Gandzii
Barman i barista: Coffee Break
Szlafrok:  Le Brate
Podtalerze:  Ślubna Podwiązka
Krzesła:  Wypożyczalnia Babu

O idei warsztatów z budowania portfolio przeczytasz tutaj

Efekty poprzedniej romantycznej sesji stylizowanej możesz obejrzeć tutaj