Kamila i Marcin

Kamila i Marcin

Pani Joanna Kłosińska zorganizowała nam wesele w 2013 roku. Na początku, kiedy rodzice zaproponowali nam pomoc konsultanta ślubnego, nie rozumieliśmy, na czym miałaby ta pomoc polegać i twierdziliśmy, że nie potrzebujemy konsultanta ślubnego, bo w ostatecznym rozrachunku przecież i tak my musimy przejrzeć oferty i podjąć wszystkie decyzje. Wydawało nam się, że w żadnym stopniu nie umniejszy nam to pracy. Po rozmowie z Panią Joasią zrozumieliśmy jednak, że przy naszym trybie pracy (pracujemy od rana do wieczora) oraz przy naszej małej znajomości tematu wesel (oboje byliśmy na tego typu imprezach ledwo kilka razy) konsultant ślubny będzie naszym wybawieniem.

 

Jednak nie to nas przekonało. Najważniejsza dla nas na samym początku była wizja wesela, na którym i my, jako Młoda Para i nasza najbliższa rodzina będziemy mogli poczuć się swobodnie i móc po prostu cieszyć tym dniem z naszymi gośćmi, a nie biegać pomiędzy stolikami, obsługą, orkiestrą i wszystkimi innymi usługodawcami, pilnując harmonogramu imprezy, ilości napitków czy jedzenia.

 

Niewiele osób zdaje sobie sprawę z tego, ile to jest rzeczywiście pracy i przygotowań. To miliony maili, zapytań, negocjacji. Nawet najprzyzwoitsze „sale” (my mieliśmy wesele w pięknym Pałacyku z hotelem) okazują się słabo zorganizowane, umowy niesprecyzowane dokładnie i gdyby nie Pani Joasia na pewno wpakowalibyśmy się nie raz w małe kłopoty i skończyłoby się rozczarowaniem a na pewno dużym stresem i frustracją.

 

Kolejna kwestia to przygotowania tuż przed ślubem. Wiele par chcąc zapewne zaoszczędzić pieniążki same podejmuje się ozdabiania sali albo dopilnowania wykonawców: dowozu tortu na czas do chłodni, alkoholu, ciast, owoców, napojów, ozdobienia kościoła, rozstawienia winietek, dekoracji stołów itp. Itd. Oczywiście jest to do zrobienia, ale najczęściej albo sama Młoda Para albo najbliżsi kosztem własnych przygotowań i wspaniałego czasu, który powinni poświęcić sobie, narażają się na stresujące sytuacje i co tu kryć- zmęczenie. Dzięki Pani Joasi żadna z tych rzeczy nie interesowała nas w najmniejszym stopniu. Wcześniej z odpowiednim wyprzedzeniem, w dogodnym dla nas czasie wszystkie propozycje zostały przygotowane, wspólnie z wykonawcami wybraliśmy odpowiednie opcje, a resztą zajęła się Joasia.

 

Nigdy nie spotkaliśmy tak dobrze i profesjonalnie zorganizowanej osoby jak Pani Joasia. Harmonogram imprezy, co do najmniejszego szczegółu znał każdy usługodawca. Od pierwszych przygotowań zawsze miała dla nas wachlarz ciekawych ofert wybieranych według naszego gustu i preferowanych cen. Długie i żmudne negocjacje z niektórymi „oporniaczkami” przeprowadzała konsekwentnie i cierpliwie, aż uzyskaliśmy wymarzony efekt.Dzięki pani Joasi mieliśmy pod kontrolą salę balową na wesele, rozstawienie stołów, menu na wesele, orkiestrę, organizację poprawin w ogrodzie Pałacu, w altanie grillowej z DJ-em, menu na poprawiny, dekorację sali, altany, kościoła, noclegi z rozstawieniem łóżek i gości, wypożyczenie zabytkowej sofy do zdjęć z teatru, wyszukanie wiejskiego stołu, fotografa, dostarczenie tortu, win, wódki,organizację ustrojenia samochodu, bukiety, butonierki dostarczone przez dekoratorkę do domu, koordynację godzin u fryzjerów i makijażystki- nasze i naszych gości, filharmonistki w kościele, filmowców, koordynację całej imprezy
oraz pomoc naszym gościom w razie potrzeby. Coś niesamowitego!

 

Przy tym ogromie wysiłku i pracy Pani Joasia była zawsze na dyskretnym uboczu a jednak „pod ręką” i w dzień i w razie potrzeby w nocy  Pani Joasia odznacza się  wyjątkowym wyczuciem i taktem, jest niesamowicie miła a przy tym bardzo stanowcza i konsekwentna reprezentując swoich klientów.  Nasi goście do dziś nie mogą wyjść z podziwu i nikt jeszcze nie „pobił” naszego wesela .

 

Polecamy szczerze każdemu, kto marzy by ten dzień był naprawdę wyjątkowy dla wszystkich!

 

Kamila i Marcin

 

Link do reportażu:

http://weddingsinpoland.pl/2015/01/romantyczny-slub-i-wesele-w-palacu.html